1-szy dzień – Przed godziną 7 zbieramy się przed szkołą, wszystkich pochłania ciekawość nowego miejsca. Wyjazd o 7:15 z Gostycyna - dzięki znajomości trasy przez kierowcę docieramy przed czasem, więc odwiedzamy rynek we Fromborku, robimy sobie zdjęcia z figurą Kopernika. O godz. 12-tej zaczyna się przygoda na Wzgórzu Katedralnym - nasza grupa rozpoczęła od muzeum Mikołaja Kopernika wraz z Panią Małgorzatą - znakomitą przewodniczką, która z ogromną pasją i wiedzą opowiadała o życiu astronoma. Mieliśmy okazję zobaczyć m.in. kopię obrazu Jana Matejki "Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem", mapy z czasów kopernikańskich czy też zobaczyć na własne oczy faksymile rękopisu dzieła Mikołaja Kopernika "O Obrotach", najcenniejszej pamiątki po astronomie - z którą będziemy mieli jeszcze raz styczność. Następnie przenieśliśmy się do Planetarium. Pan Ernest w niezwykle przystępny sposób wprowadził nas w świat nocnego nieba. Na kopule nad głowami „rozbłysły” gwiazdy, a młodzież z entuzjazmem zgadywała nazwy i położenie gwiazdozbiorów odpowiadających znakom zodiaku. Po wizycie na Wzgórzu Katedralnym, pracownicy ośrodka odebrali nas melexami, co dla niektórych było niezłą przygodą. Podczas jazdy było trochę zimno z racji niskiej temperatury i czasami braku okien, ale to nam wynagrodził cieplutki obiad czekający na nasz przyjazd do restauracji przy ośrodku "Narusa leśna przystań". Po obiedzie mieliśmy chwilę dla siebie i na zakwaterowanie w domkach. o 17-tej rozpoczęliśmy warsztaty z P. Ernestem z budowy teleskopów i przyrządów astronomicznych, które z racji grupy obeznanej z takim sprzętem, przebiegły bardzo sprawnie. Po warsztatach poszliśmy zjeść wspólnie kolację, gdzie mieliśmy okazję wymienić swoje pierwsze doświadczenia. Na zakończenie dnia P. Dorota pokazała nam film o Koperniku oraz przyniosła do ponownego wglądu wcześniej wspomniane faksymile najważniejszego dzieła Kopernika. Jeden z naszych uczniów - Leon - za szybkie odpowiedzi na zadawane pytania miał okazję osobiście wertować to dzieło, co jest czynnością bardzo ograniczaną, aby nie uszkodzić tak cennego pisma. Po szybkim poznaniu języka łacińskiego, zagraliśmy w grę związaną z życiem Kopernika - wszystkie grupy szły łeb w łeb. O godzinie 20:30 mogliśmy rozejść się do swoich domków, gdzie młodzież jeszcze przez chwilę wesoło spędzała czas.
2-gi dzień: Dzień drugi rozpoczęliśmy od wczesnej pobudki na śniadanie. Po szybkim posiłku zebraliśmy się do spaceru zielarskiego z P. Izą, gdzie poznaliśmy rośliny - z czego zbieraliśmy części roślin do naszych zielników wykonywanych w ramach zajęć. Cały czas towarzyszyła nam znakomita słoneczna pogoda. Spacer wiódł nas dookoła ośrodka, gdzie doprowadził nas na punkt widokowy na Zalew Wiślany. Pani przewodniczka chętnie dzieliła się wiedzą na temat widoków rozpościerających się na zalew z tegoż punktu. Następnie czekał nas spacer po stromym zboczu skarpy - dla wielu była to zabawa, a dla kilku przełamanie swoich strachów przed takimi ścieżynkami i na końcu radość z tego zejścia. Ścieżka doprowadziła nas do linii Kolei Nadzalewowej, a ta na most nad strugą Narusa, gdzie poznaliśmy kolejne rośliny. Droga powrotna wiodła przez przepiękne jesienne lasy. Po powrocie do ośrodka dzieci przystąpiły do wyklejania zielników zebranymi roślinami. Kilku zapominalskich musiało nawet szybko wrócić do pobliskich krzewów aby dozbierać roślin. Na następnych zajęciach z kartografii z P. Ernestem ponownie wybraliśmy się na punkt widokowy, ale tym razem od drugiej strony - musieliśmy podejść pod górę. Tam dowiedzieliśmy się o znaczeniu logistycznym zalewu. Wracając, spotkaliśmy się pod dmuchanym Księżycem, który co noc świeci między drzewami na terenie ośrodka. Stamtąd udaliśmy się wykonywać nasze małe kwadranty z deski, sznurka, kołka i metalowej nakrętki, co było poprzedzone ćwiczeniem wykonywania równych okręgów - które wzbudziło wiele emocji. Po tak długim spacerze należy się dobry obiad - i tak było. Następnie mieliśmy ponad 2 godziny czasu dla siebie - dzieci bardzo chętnie wykorzystały go na zewnątrz - poszliśmy na park linowy, pograliśmy w siatkówkę, a co niektórzy po prostu chcieli usiąść na ławce i wypatrywać wiewiórek na drzewach. Po chwili wytchnienia P. Przemysław zaprosił nas na zajęcia z ekonomii czasów kopernikańskich. Dowiedzieliśmy się tam jak wyglądały pieniądze w tych czasach, jaką funkcję związaną z pieniędzmi wykonywał Kopernik oraz wybijaliśmy pamiątkowe monety z czasów kopernikańskich! Później była chwila odpoczynku i o 18-tej spotkaliśmy się na kolacji - wspólnym ognisku i ciepłej herbacie. Nadszedł czas na ostatnie zajęcia tego dnia - obserwacje astronomiczne z P. Ernestem. Niestety pogoda nie miała tyle chęci co my i nie chciała nam pokazać nieba. Zamiast tego przystąpiliśmy do oglądania nagrań z zeszłych nocy z kamery bolidowej, gdzie każdy z uczniów miał za zadanie wytypować meteor oraz klatkę filmu, na której najlepiej było widać "spadającą gwiazdę". Gdy sprawnie uwinęliśmy się z zadaniami, wyjrzeliśmy za okno z nadzieją na widok gwiazd - i tak było - natychmiast wystawiliśmy teleskopy i przystąpiliśmy do obserwacji. Ciekawscy mieli także okazję zobaczyć jak działa nowoczesny miniaturowy teleskop Seestar do robienia zdjęć, za pomocą którego udało się coś tam zobaczyć. O 20:30 zakończyliśmy zajęcia, a po nich mieliśmy chwilę na wymianę doświadczeń z P. Ernestem.
3-ci dzień: Dzień trzeci rozpoczęliśmy od pakowania się w domkach, potem chwila na śniadanie i wymeldowanie z domków. O godz. 9:30 spotkaliśmy się na sali multimedialnej na oficjalne podsumowanie turnusu. Padło wiele miłych słów o naszej grupie, że jest uzdolniona, tak jak i to, że byliśmy jedną z najgrzeczniejszych grup w ogóle. Korzystając z 2-godzinnego okienka w planie, postanowiliśmy wybrać się na plażę do Fromborka. Dziarskim krokiem odwiedziliśmy Promenadę Morską, z której mogliśmy podziwiać panoramę Fromborka. Przedpołudnie mijało bardzo spokojnie, dzieci miały uśmiechy na twarzach, wesoło spędzały czas nawet grając w piłkę przy plaży, gdzie mieliśmy szansę zobaczyć mural przedstawiający Mikołaja Kopernika. Pieszo udaliśmy się ponownie na rynek gdzie mieliśmy szansę zakupić drobne pamiątki, obejrzeć pobliskie zabytki oraz spędzić wspólnie czas. Następnie wróciliśmy do ośrodka na obiad, pożegnaliśmy się i zadowoleni wyruszyliśmy w drogę powrotną. Trasa przebiegła bez problemu.
Na zakończenie należą się też podziękowania dla: kierowcy P. Dariusza - za bezpieczną jazdę i dobry humor, Fundacji Copernicus - za organizację tego wydarzenia, dla ośrodka Narusa Leśna Przystań za ugoszczenie nas w tak zjawiskowym miejscu oraz dla prowadzących zajęć P. Małgosi, P. Izie, P. Dorocie, P. Przemysławowi, P. Ernestowi i opiekunom - P. Ani i P. Danielowi. Bez Was to by się nie udało!
Oby do zobaczenia jak najprędzej!
Pozdrawia Wasz Mikołaj (ale nie Kopernik).
